Pyrrus (318 pne - 272 pne), król Epiru i jego pyrrusowe zwycięstwo - 1 2024

Pyrrus (318 pne – 272 pne), król Epiru i jego pyrrusowe zwycięstwo

Plutarch, Polibiusz, Dionizos z Halikarnasu, Pauzaniasz i Justyn: nasze źródła o Pyrrusie naprzemiennie go podziwiają i surowo oceniają jego ambicję.

Jego wielką ambicję podsycały równie wielkie przymioty ludzkie. Władcy hellenistyczni musieli być ambitni: ciążył im cień Aleksandra i branie go za wzór było nieuniknioną koniecznością.

Olśniewający Plutarch zauważa jednak, że Pyrrus nie naśladował Aleksandra z wyglądu, ale w istocie. Niektórzy następcy Macedończyka mieli na przykład zwyczaj przechylania głowy na bok, tak jak on, nawet nie doznając obrażeń, które go zmusiły do tej nienaturalnej postawy.

Z kolei Pyrrus starał się go naśladować w jego podbojach i z pewnością szedł za jego przykładem w osobistej odwadze. Niejednokrotnie decydował o przebiegu bitwy, osobiście interweniując tam, gdzie walka była decydująca. Miał też, ale to już było łatwiejsze, charakter lepszy niż Aleksander Wielki, był mniej skłonny do ekscesów, wcale nie na wpół boski: bliższy naszemu współczesnemu rozumieniu.

Krótko mówiąc, więcej głowy państwa i mniej bohatera. Geopolityka tyleż śmiała, co złożona: projekt, który w jego intencjach miał doprowadzić go do podboju Morza Śródziemnego. Co więcej, był w stanie zracjonalizować swoją własną doktrynę wojskową w dziele, które zaginęło, ale które w czasach starożytnych ugruntowało prestiż Pyrrusa daleko poza jego sukcesy wojenne. Rzeczywiście, jego dwór został przekształcony w „centrum wysokich studiów strategicznych”, powiedzielibyśmy dzisiaj: oprócz niego, jego premier Cinea il Tessale i Aleksander, syn Pyrrusa, pisali ważne prace.

Pyrrus zwrócił uwagę na zachodnią część Morza Śródziemnego: tutaj dominowała Kartagina, ale tutaj kolonie greckie rozkwitały tak bogate, jak nie były w stanie wesprzeć własnymi siłami walki z Kartagińczykami i ze źródłem zagrożenia ze strony świeżej lokalnej potęgi: Rzymu. Krok po kroku Pyrrus planował wylądować we Włoszech, aby pomóc Taranto w walce z Rzymem. Kolonia sfinansowałaby wojnę, podczas gdy populacje Samnitów, również zagrożone przez rzymski ekspansjonizm, wyżywiłyby armię Pyrrusów.

Po wyłączeniu rzymskiej agresji Pyrrus wykorzystałby endemiczną niestabilność Sycylii, by podbić wyspę, co było krokiem niezbędnym do decydującej konfrontacji: z Kartaginą. A po Kartaginie Świat.

Na stronie  https://www.belzec.org.pl/category/historia/ znajdziesz więcej ciekawostek związanych z historią.